Kielce 2017
Oprawa: twarda
Liczba stron: 110
Tytuł oryginału: The Make and Do Bible
Przekład (z angielskiego):
Beata Śliwińska i Agnieszka Rudnik
ISBN: 978-83-7971-629-6
Napisać, że ta książka jest cudowna to napisać naprawdę za mało. Zakochałam się w niej, kiedy tylko otworzyłam na pierwszych stronach. Jest wszystkim tym, czego oczekiwałam i jeszcze czymś więcej.
48 historii biblijnych napisanych językiem odpowiadającym dzieciom. Z dodatkowym wskazaniem (na samym końcu książki), co może być bardzo pomocne dla mniej obeznanych z Biblią, w których księgach i rozdziałach znajdują się w Piśmie Świętym dane opowieści. Poczynąjąc od stworzenia świata, cały Stary, a następnie Nowy Testament aż do Pięćdziesiątnicy. Dzieci poznają zatem całą biblijną historię, a przynajmniej te naprawdę najważniejsze zdarzenia.
Opowiadania nie są długie, nawet małe dzieci będą w stanie ich spokojnie wysłuchać. Każdy rozdział obejmuje dwie strony, na których poza historią biblijną pokazana jest praca plastyczna, jaką można wykonać, samodzielnie bądź z pomocą dorosłych osób, aby o tej opowieści przypominała. Otrzymujemy także listę potrzebnych do pracy materiałów i bardzo dokładny opis krok po kroku, jak postępować, by wykonanie pracy było bezpieczne i zaowocowało czymś naprawdę ładnym. Widzimy również efekt końcowy. Autorki bardzo postarały się, by zarówno treść, jak i ilustracje zachęcały dzieci do poznawania Pisma Świętego i sprawiały im radość.
Proponowane prace wykonywane są przeróżnymi technikami. To również bardzo ważne i rozwijające. Mogą być one ozdobą, mogą być nawet tzw. sztuką użytkową. Niektóre przeznaczone są raczej dla dzieci szkolnych, ale i dla przedszkolaków znajdzie się przynajmniej kilka ciekawych pomysłów. Przy czym, warto zauważyć, że prace proponowane przez Autorki są jedynie przykładem, swoistą inspiracją do codziennego życia Biblią. Twórczość dzieciaków nie zna granic, a najważniejsza jest przecież dobra zabawa. Warto o tym pamiętać, kiedy zaczynamy się frustrować, że wykonywany przez nas np. hełm setnika nie za bardzo przypomina to, co widzimy na zdjęciu.
Książka jest bardzo kolorowa, co niezmiernie ważne w pozycjach dla najmłodszych. Strony są dość grube, kredowy papier, twarda oprawa, nasycone barwy. Wszystko to sprawia, że już samo oglądanie książki jest ogromnie przyjemne. I, to trzeba napisać, od razu chce się przystąpić do pracy. Moje Dziewczynki mają dopiero 15 miesięcy, więc są jeszcze trochę za małe nawet na najprostsze z prac, ale mogą słuchać i oglądać. I już rwę się, by zrobić dla nich pacynki i zainscenizować teatrzyk. Zresztą nie mam wątpliwości, że na najbliższe Boże Narodzenie będziemy mieli już całkiem sporo prac zainspirowanych tą książką.
Poza pięknym wykonaniem, "Mamo, tato, zrobię arkę!..." niesamowicie pobudza wyobraźnię. Jest rzeczywiście inspirująca, także dla rodziców. Na wiele pomysłów, które można w niej znaleźć nigdy bym sama nie wpadła, choć nieraz są bardzo proste. To dodatkowy plus tej pozycji.
Jednym słowem to wspaniała skarbnica pomysłów, które pozwolą na dobrą katechizację najmłodszych, połączoną z zabawą i jeszcze owocującą całkiem przydatnymi w życiu pracami plastycznymi. Polecam z całego serducha.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz