Fragment mojej recenzji został umieszczony na okładce powieści "Skazaniec. Z bestią w sercu" Krzysztofa Spadło


Moja recenzja została zamieszczona na okładce powieści "Wojownicy. Odwet Wysokiej Gwiazdy" Erin Hunter

Fragment mojej recenzji „Korony śniegu i krwi” został umieszczony na okładce powieści Elżbiety Cherezińskiej – "Niewidzialna korona"

wtorek, 12 grudnia 2017

Piksele – książeczki z naklejkami od Wydawnictwa Jedność


"Piksele. Miasto"  
Wydawnictwo: Jedność 
Kielce 2017
Oprawa: miękka
Liczba stron: 24 + 4 z naklejkami
Tekst: Bogusław Nosek
Ilustracje: Izabela Madeja
ISBN: 978-83-7971-810-8











"Piksele. Kosmos"
Wydawnictwo: Jedność 
Kielce 2017
Oprawa: miękka
  Liczba stron: 24 + 4 z naklejkami
Tekst: Bogusław Nosek
Ilustracje: Izabela Madeja
ISBN: 978-83-7971-809-2

 
 
 
 
Genialne w swej prostocie i niesamowicie pomysłowe. Tak można by w wielkim skrócie opisać te dwie książeczki. Wręcz nie mogę się doczekać, kiedy nadejdzie chwila, gdy moje Córki będą już na tyle duże, by się nimi zainteresować i rozpocząć wyklejankowe działania.
Każda z książeczek to 24 strony wypełnione feerią barw. Króciutkie teksty, dosłownie czterowersowe rymowane wierszyki, wprowadzają nas w świat danego obrazka. W lewym górnym rogu lewej strony znajduje się właśnie ten obrazek, a poniżej tekstu wzór wyklejanki. Dodatkowo z boku informacja ile naklejek w jakim kolorze będzie potrzebnych do wykonania pracy oraz jakiej kredki użyć do wypełnienia pozostałych miejsc. Prawa karta to plansza zbudowana z kwadratów. 15 w poziomie i 15 w pionie z oznaczeniem, w którym miejscu powinny się znaleźć konkretne naklejki. 
W środku książeczki znajdują się naklejki (aż 1300 w każdej książeczce). Są to proste kształty – różnobarwne kwadraty i trójkąty. Na samych planszach miejsca do naklejenia kwadratów oznaczone są większymi, a trójkątów mniejszymi krzyżykami. Ułatwia to znacznie pracę.
Tła wykonuje się poprzez kolorowanie. Jako że karty są z grubego papieru, myślę, że spokojnie można użyć nie tyko kredek, ale nawet flamastrów.
Zgodnie z logiką, prace są różnorodne również pod względem poziomu ich wykonania. Można śmiało powiedzieć, że umieszczone są od najprostszych do najtrudniejszych.
Poza świetną zabawą dzieci posiądą wiedzę o kosmosie (np. o satelitach, rakietach czy planetarium) oraz mieście (np. przejściach dla pieszych, wieżowcach i ratuszach), będą ćwiczyły motorykę małą, koncentrację i spostrzegawczość.
Co jest dodatkowym plusem – strony można wyrywać wzdłuż perforowanej linii i np. podarować je komuś. Albo do wyklejenia, albo już wyklejoną jako prezent. 
Prawdę mówiąc trochę mnie kusi, by samodzielnie wykonać jedną z prac. Kto wie, może się zdecydują. Myślę, że niezależnie od autora, takie obrazki będą się fantastycznie prezentowały w ramkach w dziecięcych pokojach. A dzieciakom z pewnością sprawi radość nie tylko ich wykonywanie, ale także późniejsze oglądanie efektów. 
Wcześniej nie spotkałam się z taką metodą wykonywania prac plastycznych, a wydaje mi się, że jest ona bardzo ciekawa i pobudza do twórczego działania. Nadto poza plastycznym aspektem książeczki poszerzają wiedzę dzieci, ponieważ wierszyki szybko wpadają w ucho i rozwijają ciekawość otaczającym nas światem. 
Szata graficzna jest bardzo ładna i nie mam absolutnie żadnych zastrzeżeń co do tych pozycji.
 
 
 




Książkę przeczytałam dzięki życzliwości Wydawnictwa Jedność

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz