Fragment mojej recenzji został umieszczony na okładce powieści "Skazaniec. Z bestią w sercu" Krzysztofa Spadło


Moja recenzja została zamieszczona na okładce powieści "Wojownicy. Odwet Wysokiej Gwiazdy" Erin Hunter

Fragment mojej recenzji „Korony śniegu i krwi” został umieszczony na okładce powieści Elżbiety Cherezińskiej – "Niewidzialna korona"

środa, 9 grudnia 2020

100 pytań do profesora – Christiane Duchesne i Carmen Marois

Wydawnictwo: Jedność
Kielce 2020
Tytuł oryginału: Cyrus l'encyclopedie qui raconte. 
Volume I
Przekład (z j. francuskiego): Katarzyna Cedro
Oprawa: miękka
Liczba stron: 160
Ilustrował: Quebec Amerique International 
ISBN: 978-83-8144-212-1
 

 

Wydawnictwo: Jedność
Kielce 2020
Tytuł oryginału: Cyrus l'encyclopedie qui raconte. 
Volume II
Przekład (z j. francuskiego): Katarzyna Cedro
Oprawa: miękka
Liczba stron: 164
Ilustrował: Quebec Amerique International
ISBN: 978-83-8144-213-8
 



Wydawnictwo: Jedność
Kielce 2020
Tytuł oryginału: Cyrus l'encyclopedie qui raconte. 
Volume III
Przekład (z j. francuskiego): Katarzyna Cedro
Oprawa: miękka
Liczba stron: 152
Ilustrował: Quebec Amerique International
ISBN: 978-83-8144-214-5
 

 
  
 
Wydawnictwo: Jedność
Kielce 2020
Tytuł oryginału: Cyrus l'encyclopedie qui raconte. 
Volume IV
Przekład (z j. francuskiego): Katarzyna Cedro
Oprawa: miękka
Liczba stron: 154
Ilustrował: Quebec Amerique International
ISBN: 978-83-8144-215-2


 
 
 
 
 
 

Dzisiaj znów cztery tytuły na raz, ponieważ tworzą bardzo interesującą serię dla dzieci w różnym wieku.
Każda z książek zawiera w sobie informacje z pięciu działów, mianowicie: 1. Ziemia i kosmos, zjawiska i wynalazki, 2. zwierzęta, ich zwyczaje i osobliwości, 3. świat roślin: drzewa, kwiaty i wszystko, co rośnie, 4. ludzie, ich ciało i życie, 5. ciekawe pytania. Nie są one jednak w żaden sposób uszeregowane. Po prostu każdy z rozdziałów ma w górnym rogu grafikę odpowiadającą konkretnemu działowi, ale są one wymieszane. Można znaleźć dział poprzez grafikę, jeśli chce się np. czytać teksty dotyczące tylko konkretnej dziedziny, można szukać po tytułach (jest spis treści), albo czytać po kolei i wówczas roztacza się przed czytelnikiem cała gama problemów i tematów z najróżniejszych dziedzin życia ludzi, zwierząt, roślin, planet... My wybraliśmy metodę korzystania ze spisu treści, ponieważ Dziewczynki nie mają jeszcze nawet pięciu lat, a więc nie wszystkie zagadnienia są dla nich odpowiednie.
Właśnie, wiek dziecka, do którego skierowane są te pozycje. Niespełna pięciolatkom bardzo podobało się to, co im czytałam. Natomiast mam świadomość, że niektóre tematy są jeszcze dla nich o wiele za trudne. Część z nich będzie odpowiednia dopiero, kiedy pójdą do szkoły, więc myślę, że wiek w tym wypadku oscyluje gdzieś między 4 a 12 lat. Dla starszych dzieci całokształt może być już trochę zbyt dziecinny, choć nawet ja dowiedziałam się z tych książek rzeczy, o których nie miałam pojęcia.
O czym w ogóle można poczytać w "100 pytaniach do profesora"? Choćby o tym, w jaki sposób śnimy, dlaczego zwierzęta mają ogony, czy ślimaki rodzą się z muszlami,  dlaczego mówi się, że koty mają dziewięć żyć i czy krasnoludki wiedzą, jak czarować. A także o tym, dlaczego bańki mydlane są kolorowe, z czego jest zrobiona tęcza i (bardzo na czasie) czy Gwiazda Betlejemska nadal istnieje. Nam najbardziej spodobały się rozdziały o tym, dlaczego niebo jest niebieskie (sama nie wiedziałam), dlaczego pies nie widzi siebie na zdjęciu, czy zaćmienie księżyca występuje też na innych planetach (ostatnio zaczyna się etap fascynacji kosmosem), dlaczego w dawnych czasach noszono peruki (peruki w kontekście historycznym zainteresowały w momencie oglądania "Księcia Egiptu") oraz do czego słoniom służą trąby.
Kim jest profesor? To bardzo miły człowiek imieniem Albert, do którego z radością i niepohamowaną ciekawością przybywają różne dzieci. W jakim celu? Żeby zadać pytania dotyczące frapujących je zagadnień, ponieważ liczą na to, że Albert będzie znał na nie odpowiedź. I owszem, zna. I odpowiada w bardzo ciekawy, porywający wręcz sposób. Rozdziały są napisane głównie w formie dialogów, co nadaje im charakteru, dynamiki i jest bardzo pozytywnie odbierane przez młodego czytelnika. Na dodatek Albert swoje naukowe wywody doprawia całkiem sporą dawką humoru.
Książka została również pięknie zilustrowana. W ogóle graficznie i wydawniczo jest właściwie doskonała. Nie mam żadnym krytycznych uwag, co ostatnio nieczęsto mi się zdarza. To rewelacyjna encyklopedia, napisana w sposób, który porywa dzieci do świata nauki. Nic więc dziwnego, że została objęta patronatem medialnym National Geografic Odkrywca.
Gorąco polecam wszystkim głodnym wiedzy dzieciakom!





Książkę przeczytałam dzięki życzliwości Wydawnictwa Jedność