Jako że jestem ostatnio nieco nieprzytomna (za wiele chorób, pracy i w ogóle wszystkiego na głowie) to dopiero po zakończonej lekturze spostrzegłam się, że jest to pierwszy tom serii. I, oczywiście, bardzo się ucieszyłam. Uwielbiam książki Sabiny Waszut, a ta najnowsza potwierdza jedynie jej wielki talent pisarski i umiejętność szukania intrygujących, niełatwych i kontrowersyjnych tematów.
Na okładce widzimy pielęgniarkę z głębokim wózkiem, w którym prawdopodobnie śpi właśnie przyszły nazistowski żołnierz albo kolejna idealna niemiecka żona i matka. To znaczy w założeniu, bo zanim to dziecko dorośnie, ideologia nadczłowieka upadnie wraz z II Rzeszą. W tle piękny dom, a na nim czerwienią się flagi ze swastykami. Zainteresowani?
Sekrety Lebensbornu interesowały mnie od wielu lat, choć – przyznaję – niewiele dotąd ten temat zgłębiałam. Przyszedł jednak odpowiedni czas i książka na najwyższym poziomie. Wciągająca, wywołująca cały wachlarz emocji, trzymająca napięcie, kontrowersyjna, budząca niepokój i niedowierzanie… Zacznijmy jednak od początku.
Mamy 1944 rok, program trwa już osiem lat i cieszy się niemałymi sukcesami. Młoda Ruth Blum dociera do Kunzendorfu. Wiąże z tym miejscem wielkie nadzieje. Najpierw donosi ciążę, potem urodzi, a następnie będzie tu pracowała. Wszystko na chwałę III Rzeszy. Jest dobrą Niemką, urodzi Hitlerowi zdrowe dziecko, najlepiej chłopca który pewnego dnia stanie w szeregach niemieckiej armii. A może i dziewczynkę, która za kilkanaście lat będzie mogła dać Wodzowi kolejne dzieci?
Początkowy zachwyt domem dość szybko jej jednak przechodzi. Sztywne zasady w nim panujące, owszem, wprowadzają ład i porządek, ale potrafią być niesamowicie krępujące i nienaturalne. Szczególne, gdy Ruth zaczyna dostrzegać pewne… nieprawidłowości. Co w domu dla niemieckich matek, dla niemalże śmietanki, robią norweskie dzieci? Dlaczego mieszkają osobno, bawią się w innym czasie, a jedzą to, czego Ruth nie dałaby do zjedzenia z pewnością żadnemu, nawet dość biednemu, rodakowi? Gdy w pewnej chwili okazuje się, że potrafią jeszcze mówić po polsku, coś zaczyna w niej pękać. Zaczyna zadawać pytania, a ceną za odpowiedzi na nie może być nawet śmierć.
Na drodze Ruth staje, nieco tajemniczy, Tobias Kraus i to on wywołuje całkowitą zmianę w jej podejściu do domu. A potem… do Rzeszy. W szczególności zaś do, wymyślonego przez Himmlera, programu Lebensborn (czyli „źródło życia”), który jest przecież po prostu hodowlą nadludzi. Zaczyna dostrzegać, że hitlerowska propaganda nijak ma się do rzeczywistości, a to, w co dotąd wierzyła, jest jednym wielkim kłamstwem. Kłamstwem, na którym wyrosły tysiące kobiet i mężczyzn, które wysysały niemalże z mlekiem matki, czego doskonałym przykładem są niektóre z młodszych dziewczyn mieszkających w Kunzendorfie.
W powieści znajdziecie wstrząsający obraz hodowli nadczłowieka. I, szczerze mówiąc, będziecie w pewnym stopniu dopingować młodym matkom. Propaganda wyżarła im poniekąd mózgi, a w czymże zawiniły ich dzieci, byśmy nie liczyli, że urodzą się zdrowe i silne? Perspektywa kobiet, które szczerze wierzą w Rzeszę i Fuhrera i naprawdę pragną służyć swej ojczyźnie nie jest w Polsce popularny. Waszut znów dotyka bolesnego tematu, stąpa po grząskiej ziemi. I robi to w wyśmienitym wydaniu.
Mną najbardziej wstrząsnęły losy „norweskich dzieci”. Wszystko, co ich dotyczyło, było dla mnie kompletnym, łamiącym serce, szokiem. Do tego stopnia, że sama postanowiłam napisać opowiadanie ich dotyczące.
Jeśli lubicie literaturę, w której wiele się dzieje, akcja jest porywająca, mamy podziemnych działaczy walczących ze złym systemem, ludzi, którzy chcą ratować świat, choć jeszcze chwilę wcześniej ich własny świat legł w gruzach, zagadki do rozwiązania i wielką Historię – to jest właśnie książka dla Was. Nie liczcie jednak na „happy end” – toż to prawdziwe życie, a idące ze Wschodu hordy żołdaków Armii Czerwonej nie wróżą niczego dobrego. Będziecie w czasie lektury odczuwali bezbrzeżny smutek, niedowierzanie, lęk przed tym, co dalej, a kolejne tajemnice tylko wzmocnią emocje. Nie będziecie w stanie do końca ocenić, kto jest dobry, a kto zły i… czy w ogóle można na bohaterów „Sekretnego domu” spoglądać w taki sposób.
Już nie mogę się doczekać kolejnych tomów serii „Matki Rzeszy”.
Sekretny dom – Sabina Waszut
Matki Rzeszy, tom 1
Wydawnictwo: Książnica
Poznań 2023
Ebook na Legimi
Liczba stron: 292
ISBN: 978-83-271-6458-2