Miałam marzenie – publikować dziesięć recenzji miesięcznie. Czytać dużo i dzielić się z Wami moimi przemyśleniami i uwagami dotyczącymi książek. Przez ostatnie dwa lata właściwie się udawało. Teraz czytam mniej.
Miałam też inne marzenie – zostać mamą. Niedługo się spełni. Trochę niecierpliwie, z wielką radością ale i strachem oczekuję moich dwóch córeczek. Wiem, że teraz będę czytać przede wszystkim dla nich.
Czy to znaczy, że blog umrze? Myślę, że nie. Z pewnością jednak zwolnię obroty. Właściwie mogliście to już zauważyć. Rzadko teraz coś publikuję. Czytam mniej, a jeszcze mniej piszę. Obecnie jestem w trakcie lektury 26-tomowej sagi "Grzech pierworodny". Kończę już. Czy ukaże się recenzja? Nie wiem. Być może tak, choć nie nastawiałam się na to. Kusi jednak trochę, by podzielić się z Wami moimi wrażeniami z tej niesamowitej lektury. Może więc jakiś tekst o całości napiszę. Kiedy? Nie mam pojęcia. Dzisiaj liczą się tylko Dziewczynki.
Czy blog umrze? Nie, blog – jak i ja – wybiera się na długi urlop. Zaglądajcie na niego jednak – co jakiś czas na pewno pojawi się nowy tekst, nowa recenzja. Może trochę więcej z literatury dziecięcej...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz