Fragment mojej recenzji został umieszczony na okładce powieści "Skazaniec. Z bestią w sercu" Krzysztofa Spadło


Moja recenzja została zamieszczona na okładce powieści "Wojownicy. Odwet Wysokiej Gwiazdy" Erin Hunter

Fragment mojej recenzji „Korony śniegu i krwi” został umieszczony na okładce powieści Elżbiety Cherezińskiej – "Niewidzialna korona"

czwartek, 28 lutego 2019

Maski księżniczek oraz Maski zwierząt – Irene Mazza

Wydawnictwo: Jedność
Kielce 2018
Oprawa: miękka
Liczba stron: 38 (w tym dwie strony naklejek)
ISBN: 978-83-7971-890-0














Wydawnictwo: Jedność
Kielce 2018
Oprawa: miękka
Liczba stron: 38 (w tym dwie strony naklejek)
ISBN: 978-83-7971-891-7









Karnawał dobiega powoli końca (dzisiaj tłusty czwartek), tym bardziej więc czas, by trochę zaszaleć. A jeśli nie teraz, to przecież Post trwa zaledwie do 20 kwietnia, a potem znów można się bawić do upadłego. O tak, dzieci właśnie tak się bawią. Zaś z najnowszymi książeczkami od wydawnictwa Jedność ich zabawy mogą stać się jeszcze ciekawsze i bardziej kolorowe.
Każda książka zawiera 8 stron z instrukcjami oraz (na końcu) dwie strony z naklejkami Instrukcje są jasne, przejrzyste, od razu można zabierać się do pracy. Każda instrukcja poza tekstem jest również krok po kroku zilustrowana. To dla młodszych dzieci, które jeszcze dobrze nie czytają. Choć mogę iść o zakład, że i dorośli będą podpatrywać, choćby dlatego, że – nie tylko w Internecie – coraz częściej stosujemy i wykorzystujemy piktogramy. Poza tym przy każdej instrukcji znajdujemy jeszcze kilka propozycji dotyczących reszty kostiumu. Nie zostajemy więc tylko z maskami, ale Autorka podpowiada nam, jak stworzyć całą kreację.
Poza naklejkami każda z książeczek zawiera również 5 stron z różnymi ozdobami – do wycięcia, ewentualnego pokolorowania i następnie doklejenia do masek.
No i same maski. Jest ich łącznie 20, czyli po 10 w każdej książce. Siedem "gotowych" i trzy białe. Te ostatnie są bazą do własnej twórczości dzieciaków. Maski są naprawdę prześliczne. A jeśli – zgodnie z radami zawartymi w książeczkach, skopiujemy je na grubszy papier, to można z nich korzystać wielokrotnie i tworzyć bajeczne kreacje. 
W książce o zwierzakach znajdujemy krowę, żabę, kotka, motyla, świnkę, pieska i królika – tak więc stworzenia, które dzieci znają doskonale od maleńkości i dzięki temu są im one bliskie. Autorka proponuje też następujące księżniczki: mórz, lasu, słońca, kwiatów, księżniczkę serce, śnieżną księżniczkę i księżniczkę ze snów. Maski są tak piękne, że oglądam je i oglądam i nie mogę zdecydować się, która podoba mi się najbardziej. Myślę, że kiedy zaczniemy je z Dziewczynkami robić, nie ograniczę się do dwóch, ale od razu pójdziemy na całość i zrobimy trzy. Ja też chcę mieć swoją maskę. Teraz przydałaby się jeszcze książeczka typowa dla chłopców, o kosmitach, czy dinozaurach, sama nie wiem. Liczę, że przed kolejnym karnawałem coś takiego się pojawi i urozmaici – i tak już bardzo bogatą – kolekcję masek. Tak czy siak, czeka nas wyśmienita zabawa.
Do każdej książeczki dołączona jest paczuszka z dwiema kolorowymi gumkami. Trochę szkoda, że tylko z  dwiema, bo do pozostałych masek trzeba już poszukać jakichś ładnych tasiemek. Ale... nasze mamy miały znacznie trudniejsze zadanie, bo nie posiadały tych wspaniałych książek i wszystko musiały robić od zera.
Jestem przekonana, że książki z tej serii będą nieocenionym wsparciem dla rodziców i opiekunów, a dla samych dzieciaków przyczynkiem do fantastycznej przygody, dobrym ćwiczeniem motoryki małej. Z pewnością też niesamowicie rozwiną ich zdolności artystyczne. Polecam gorąco!









Książkę przeczytałam dzięki życzliwości Wydawnictwa Jedność

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz