Fragment mojej recenzji został umieszczony na okładce powieści "Skazaniec. Z bestią w sercu" Krzysztofa Spadło


Moja recenzja została zamieszczona na okładce powieści "Wojownicy. Odwet Wysokiej Gwiazdy" Erin Hunter

Fragment mojej recenzji „Korony śniegu i krwi” został umieszczony na okładce powieści Elżbiety Cherezińskiej – "Niewidzialna korona"

czwartek, 15 października 2020

Dyrektorium o katechizacji – Papieska Rada ds. Krzewienia Nowej Ewangelizacji

Wydawnictwo: Jedność
Kielce 2020
Tytuł oryginału: Direttorio per la catechesi
Przekład (z j. włoskiego): Aleksandra Soroka-Kulma
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 248
ISBN: 978-83-8144-443-9
  
  



Nakładem wydawnictwa Jedność ukazało się niedawno polskie tłumaczenie "Dyrektorium o katechizacji". W odróżnieniu od poprzedniego Dyrektorium z 1997 roku, to przygotowane zostało przez Papieską Radę ds. Krzewienia Nowej Ewangelizacji, co nie pozostaje bez skutków widocznych w jego treści. Po lekturze można również zauważyć, że dokument ten czerpie z nauczania papieża Franciszka zawartej min. w Evangelium gaudium.
Dyrektorium składa się z 3 części i podzielone jest na 12 rozdziałów. Kolejno mówi o katechezie w ewangelizacyjnej misji Kościoła, procesie katechizacji oraz katechizacji w kościołach partykularnych.
Dokument ten zwraca uwagę na szerokie pojmowanie katechizacji i katechetów, kładzie duży akcent na rodziców jako katechetów (rodzice jako aktywny podmiot katechezy), a z drugiej strony zwraca uwagę na to, że i oni powinni się nieustannie kształcić (poruszono również temat katechezy z dorosłymi, z osobami starszymi, z osobami z niepełnosprawnością, z imigrantami i emigrantami, z osobami zmarginalizowanymi), ponieważ aby przekazywać swym dzieciom wiarę, sami muszą posiadać wiedzę i umieć ją przekazać. Akcent kładziony na rolę rodziny stawiany jest przy równoczesnym zwróceniu uwagi na fakt, że religia w szkole to jedynie pewien etap, który ma prowadzić do Kościoła, ale rodzice nie mogą "zwalać" na szkołę całej odpowiedzialności za wychowanie religijne swoich dzieci. Nie ukróci to toczących się od lat debat na temat tego, czy religia w szkole jest lepszym czy gorszym rozwiązaniem od religii w salkach przykościelnych, ale być może wskaże na to, co jest w tej kwestii najważniejsze.
Poruszane są również w Dyrektorium kwestie tolerancji, a także relacji międzywyznaniowych, a nawet międzyreligijnych. Ważne miejsce znajdują lokalne tradycje i lokalna pobożność.
Zgonie z wytycznymi, KEP ma za zadanie powołać odpowiednią komisję, która ma dbać o wydawanie aktualnych podręczników do religii. Dyrektorium już w pierwszej części zwraca uwagę na fakt, że to biskupi są pierwszymi katechetami (za adhortacją Pastores gregis Jana Pawła II) i spoczywa na nich pierwsza odpowiedzialność za katechizację w diecezjach, katechetom poświęcając zresztą ponad 50 stron tekstu. Katecheta ma być  bowiem świadkiem wiary.
Mocno zaznaczone jest powołanie kerygmatyczne katechezy, katecheza jako forma ewangelizacji oraz metodologia w katechezie i różne jej formy. Szczególnie to ostatnie zagadnienie jest szeroko omówione w części trzeciej dokumentu. Gołym okiem widoczne jest bardzo współczesne spojrzenie na temat i dążenie do znalezienia różnych dróg katechizacji i ewangelizacji w świecie XXI wieku – świecie, w którym konteksty społeczno-kulturalne mają niemały wpływ na wygląd Kościoła jako wspólnoty.
Książka wydana została na pięknym papierze w lekko kremowym odcieniu, który jest wprost idealny do czytania. Jest on nawet przyjemny w dotyku, co nie zdarza się często. Bardzo spodobała mi się różowa czcionka, która występuje w tytułach kolejnych części i rozdziałów. Nie wiem dlaczego, ale w jakiś sposób przypomina mi podręczniki do religii z pierwszych lat mojej szkolnej edukacji (tak, jestem sentymentalna). Książkę kończą dwa indeksy: dokumentów i tematyczny, ułatwiające poruszanie się po dokumencie.
Już odzywają się głosy (wszak Dyrektorium ukazało się w marcu i można je było przeczytać w oryginale już wówczas), że dokument ten jest w wielu kwestiach rewolucyjny. Czas pokaże jak bardzo i czy to rewolucyjne spojrzenie na katechizację zostanie przyjęte czy odrzucone w życiu codziennym (nie tylko katechetów).  Bez wątpienia jednak, choć Dyrektorium skierowane jest głównie do biskupów, jest lekturą ważną dla każdego z nas – każdego, który w taki czy inny sposób jest katechetą. Naprawdę warto się zapoznać z jego treścią.






Książkę przeczytałam dzięki życzliwości Wydawnictwa Jedność

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz