Fragment mojej recenzji został umieszczony na okładce powieści "Skazaniec. Z bestią w sercu" Krzysztofa Spadło


Moja recenzja została zamieszczona na okładce powieści "Wojownicy. Odwet Wysokiej Gwiazdy" Erin Hunter

Fragment mojej recenzji „Korony śniegu i krwi” został umieszczony na okładce powieści Elżbiety Cherezińskiej – "Niewidzialna korona"

niedziela, 4 maja 2014

Jeden z możliwych światów – Marcin Dolecki

Wydawnictwo: Attyka
Warszawa 2013
Oprawa: miękka
Liczba stron: 164
Ilustracje: Anula Trojanowska
ISBN: 978-83-89487-21-6




W refleksji filozoficznej nad tym, co istnieje, czyli ontologicznej, są trzy zasadnicze punkty wyjścia. Można ją rozpocząć od rozważań dotyczących  absolutu, własnego ja albo świata (kosmosu). O każdym z nich Marcin Dolecki (doktor nauk humanistycznych, filolog i chemik) pisze w powieści "Jeden z możliwych światów", ubierając filozoficzne koncepcje w płaszczyk powieści sensacyjnej z elementami fantastyki. Jak mu ten intrygujący miszmasz wychodzi?
Despotyczny cesarz Tassatarius zakończył okres niepokojów spowodowanych chaosem. Czy jednak jego władza okazała się lepsza? Z pewnością nie dla wszystkich. Szczególnie ucierpieli ci, którzy kochają myślenie, możliwość badania i błądzenia, zadawania pytań, szukania odpowiedzi i głoszenia teorii, które niekoniecznie zgadzają się z tym, co uważa władca. Lord J. Acton stwierdził bardzo celnie, że "każda władza deprawuje, a władza absolutna deprawuje absolutnie". Tassatarius jest tylko jednym z wielu przykładów, których na kartach podręczników historii znajdziemy na pęczki. Czy cesarza bliżej nieokreślonego państwa, w bliżej nieokreślonym czasie różni coś od tych pozostałych? Wielu z nich wszakże, jak i on, było filozofami i szukało usprawiedliwienia swych czynów...
Filip i Julia spotykają się niby przypadkiem.On kocha książki, filozofię i astronomię. Zna języki obce. Jego rodzice zostali aresztowani i wkrótce przyjdzie mu zeznawać w procesie, co nie będzie łatwe, ponieważ oskarża się ich oo posiadanie "wywrotowej" literatury. Ona zafascynowana jest historią, starożytnymi językami i medycyną. Kim jest, gdzie się urodziła, czy rzeczywiście pod jego domem znalazła się przypadkowo? Do końca nie wiemy. Nie wie też Filip. Kiedy jednak tajemniczy mężczyzna zapuka do jego drzwi i doradzi ucieczkę przed policją, Filip nie zawaha się ani chwili. A że Julia będzie u niego w domu, podąży za nowo poznanym kolegą. Żadne z nich z pewnością nie będzie się spodziewać tego, co przyniesie im ta niezwykła podróż i jakie znakomitości myśli filozoficznej przyjdzie im spotkać na swej drodze.
Akcja powieści jest niczym rwący potok górski. Porywa nas całkowicie i nie pozwala się uwolnić. Jednocześnie Autor w niesamowity sposób wplata ważne filozoficzne rozważania dotyczące istnienia świat i człowieka. Nie jest to łatwe, kiedy wziąć pod uwagę prędkość zdarzeń. Trzeba przyznać, że Dolecki poradził sobie naprawdę wyśmienicie. Pod pozorem opisywania przygód Filipa i Julii (a później, na samym końcu, Oskara i Sylwii), roztacza przed czytelnikiem całe bogactwo różnych spojrzeń na rzeczywistość. Mamy okazję wysłuchać świętego Augustyna, Kartezjusza oraz Siankarę, wielkich myślicieli, którzy kreowali ludzki pogląd na istniejący i otaczający nas świat. Filip i Julia zadają im bardzo aktualne, można powiedzieć, że dwudziestopierwszowieczne, pytania. rozmawiają z nimi, polemizują, wskazują na słabe strony ich rozumowania. Autor poszedł bowiem o krok dalej – nie tylko przedstawił doktryny, które można znaleźć w podręcznikach, ale także spróbował spojrzeć na nie okiem współczesnego człowieka – z całym jego "bagażem" wiedzy, nauki i doświadczeń minionych pokoleń.
Opowieść napisana jest naprawdę fantastycznie. Zarówno językowo, filozoficznie, jak i fabularnie. Nie ma w niej żadnych zgrzytów, na dodatek trudno przyczepić się do jakichś literówek. Na końcu można przeczytać anglojęzyczne podsumowanie oraz zapoznać się z dość bogatą, jak na powieść, bibliografią, z której Autor czerpał informacje dotyczące przedstawionych filozofów i ich doktryn. Dodatkowym atutem wydania są ładne grafiki, które nie narzucają się czytelnikowi, a dodają całości nieco charakteru i przywołują na myśl stare, ilustrowane przez mnichów, księgi.
Mogę powiedzieć tylko jedno – gorąco polecam każdemu, kto choć trochę zastanawia się nad życiem i miejscem człowieka w tym wielkim dziele, jakim jest otaczający nas świat.

Książkę przeczytałam dzięki życzliwości Wydawnictwa Attyka
http://www.wydawnictwoattyka.pl/



1 komentarz:

  1. Bardzo mi się podoba. I widzę, że tytuł został zmieniony w wersji angielskiej :)

    OdpowiedzUsuń