Jako obiecałam, tako pokazuję, cóż za cuda udało mi się zdobyć w czasie
dwóch ostatnich wymian książkowych. Jedna z nich odbyła się w Warszawie,
druga w Poznaniu, na Pyrkonie. Obie uważam za bardzo udane, a
książeczki uśmiechają się do mnie przepięknie i chcą zostać przeczytane
(jedną już przeczytałam). Teraz tylko... znaleźć im odpowiednie miejsce
na półeczkach, by poczuły się naprawdę jak w domu. Jak się Wam podobają?
Hmm... Raczej nie w moim typie, ale i tak - miłego czytania!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń